Wyobrażenia a spostrzeżenia w psychologii


Wyobraźnia – to zdolność do tworzenia wyobrażeń twórczych, przewidywania, uzupełniania i odtwarzania oraz zdolność przedstawiania sobie zgodnie z własną wolą, również sytuacji, osób, przedmiotów, zjawisk itp., niewidzialnych dotąd; fantazja, imaginacja.
Wyobrażenie – wywołany w świadomości obraz przedmiotu lub sytuacji, które w danej chwili nie oddziałują na narządy zmysłowe człowieka, opierający się na uprzednio poczynionych spostrzeżeniach i fantazji;
Wyróżniamy dwa rodzaje wyobrażeń:
1. odtwórcze – mają charakter wspomnieniowy, które opierają się głównie na procesach pamięci, czyli pojawianie się w umyśle obrazów, przedmiotów lub zjawisk dawniej spostrzeganych; cechują się dużą wiernością wobec właściwości realnie istniejących obiektów. Od spostrzeżeń różnią się tym, że możemy je przywoływać w dowolnym momencie, niezależnie czy obiekt istnieje. W przypadku spostrzeżeń konieczna jest obecność obiektu zewnętrznego. Do powstania wyobrażenia konieczne jest najpierw spostrzeżenie danego obiektu, dopiero gdy go sobie utrwalimy w pamięci to potrafimy go stamtąd przywołać czyli wytworzyć wyobrażenie. Szczególnym przypadkiem wyobrażeń wyrazistych są obrazy ejdetyczne - są dokładnym odzwierciedleniem danego obrazu czy obiektu (tzw. fotograficzna dokładność), to wyobrażenia niemal tak samo dokładne i wierne, jak obrazy spostrzeżeniowe. (Według Habera obrazy ejdetyczne występują u około 8% dzieci w wieku 7-12 lat i tylko u 0,1% dorosłych.)
2. twórcze - dotyczą treści nierzeczywistej, bez charakteru wspomnieniowego, określane są jako twórcze lub fantazyjne, są efektem intencjonalnych działań podmiotu, to fantazjowanie lub „tworzenie czegoś z niczego”. Wyobrażenia określane są tu jako „składanki” (np. pegaz lub sfinks). Niekiedy motywem do ich tworzenia są ograniczone możliwości pamięci. To tworzenie nowych obrazów przedmiotów, zjawisk, sytuacji czy osób, które powstają na podstawie dawnych spostrzeżeń, wiedzy i fantazji; dzięki czemu człowiek często tworzy obrazy upragnione (np. malowanie, komponowanie czy pisanie) – tzw. twórczość w sensie subiektywnym.

Proces spostrzegania – polega na tworzeniu reprezentacji przedmiotu na podstawie informacji otrzymanych z narządów zmysłowych i informacji zawartych w pamięci.
Spostrzeżenie – obraz wszystkich dostępnych cech rejestrowanych za pośrednictwem różnych zmysłów. To suma wrażeń, zdolność do odbierania wielu cech naraz. Stałość spostrzegania – polega na tym, że spostrzeżenie nie ulega zmianom; tendencja do spostrzegania przedmiotów jako niezmiennych (o stałej barwie, jasności, kształcie i wymiarze), nawet gdy zmienia się oświetlenie i obraz na siatkówce. Wynika z tego, że potrafimy rozpoznawać przedmioty niezależnie od kąta widzenia, odległości i oświetlenia.
W spostrzeganiu uczestniczą dwa procesy:
dół – góra : odbiór informacji zmysłowych przez narządy zmysłowe; informacje te podlegają analizie na poziomie kory mózgowej, na tym poziomie powstaje spostrzeżenie (od receptora do mózgu);
góra – dół : tu rolę odgrywają procesy pamięciowe, gdy informacja sensoryczna jest niepełna. Spostrzeżenia tworzymy na podstawie naszych doświadczeń, oczekiwań, nabytej wiedzy.
Pierwotność wrażenia czy spostrzeżenia:
Asocjacjonizm – prymat części nad całością; wrażenia są pierwotne, a spostrzeżenia wtórne.
Strukturalizm (psychologia postaci) – prymat całości nad częściami; spostrzeżenia są pierwotne, a wrażenia można poznać dopiero na podstawie analizy spostrzeżeń.
Wyobraźnia i spostrzeganie to procesy psychiczne, a ich efektami są odpowiednio wyobrażenie i spostrzeżenie. Wyobrażenie jest efektem aktywnego spostrzegania. Wyobrażenia są takimi reprezentacjami obiektów i zdarzeń, które cechują się dużą „naocznością”. Zawierają informacje o strukturze obiektów, o trójwymiarowości, pozwalają na zmianę proporcji między poszczególnymi elementami obrazu (np. powtarzanie jakiegoś elementu, nowe połączenie elementów składowych, powiększenie, pomniejszanie czy przemieszczanie elementu w inne miejsce) oraz przemieszczanie i zmiana właściwości całego obrazu (np. rotacja czy inwersja barwna).
Spostrzeganie jest to proces bardziej złożony. Polega ono na odzwierciedleniu przedmiotu działającego na nasze kanały receptorowe. Stanowi ono doświadczenie złożonej charakterystyki danych, bodźców. Aby mogło dojść do procesu spostrzegania człowiek musi posiadać wcześniej określone doświadczenie dotyczące konkretnych bodźców lub innych danych. Proces ten jest bezpośrednio oparty na informacjach już wcześniej zakodowanych w naszym systemie informacyjnym. Mechanizm spostrzegania daje nam pełny obraz bodźca, obraz wszystkich dostępnych cech, rejestrowanych przez różne zmysły. Jest ono efektem aktywności pól czuciowych kory mózgowej, które odebrały informacje pochodzące z wszystkich zmysłów. Wyobrażenia to obrazy przedmiotów i sytuacji wywołane w świadomości pod nieobecność bodźców zewnętrznych. Wyobrażenia są reprezentacjami analogowymi i holistycznymi, przypominają obrazy rzeczywistych przedmiotów. W porównaniu ze spostrzeżeniami cechują się mniejszą wyrazistością. Wyobrażenia są obrazami, polegającymi na odzwierciedleniu spostrzeganych poprzednio składników rzeczywistości (w sposób subiektywny). Mają charakter konkretny i obrazowy, są mniej wyraziste i mniej szczegółowe niż spostrzeżenia, cechuje je także fragmentaryczność, potrafimy sobie wyobrazić w jasny i wyraźny sposób tylko niektóre szczegóły obiektu lub zdarzenia. Są bardziej ogólne, mniej konkretne od spostrzeżeń (np. oprócz jednostkowych cech naszego biurka włączamy w jego wyobrażenie takie typowe cechy wszystkich biurek).
Wyobraźnia i tworzone przez nią reprezentacje mają charakter intencjonalny. Czyli zmiany wyobrażeń dokonują się w sposób sensowny, a nie losowy. Wyobrażenia są nietrwałe i podatne na zmiany (np. modyfikowanie wyobrażeń swoich bliskich przez więźniów – im dłuższy okres rozłąki, tym silniejsza tendencja do idealizowania swoich bliskich). Dzięki posługiwaniu się wyobrażeniami można łatwiej rozwiązywać niektóre problemy.
Istnienie wyobrażeń posiada wielkie znaczenie dla całego życia świadomego. Gdybyśmy mieli tylko spostrzeżenia, a nie mieli wyobrażeń, bylibyśmy zawsze przykuci do sytuacji bezpośrednio obecnej. Nasze myśli, jak i nasze działania byłyby w wyłącznej władzy teraźniejszości. Ani przeszłość, ani przyszłość nie istniałaby dla nas. Nie mielibyśmy życia wewnętrznego, ponieważ wyobrażenia stwarzają płaszczyznę, na której się ono rozwija. Wyraźnym dowodem tego, jak wielka może być rola wyobrażeń, jest twórczość ludzi, u których wyobrażenia stanowią jedyną podstawę naoczną ich działalności, np. twórczość muzyczna głuchego Beethovena pozbawionego wrażeń słuchowych, mogła się opierać tylko na słuchowych wyobrażeniach muzycznych.
W przeciwieństwie do dawniejszych metod badań nad wyobrażeniami, które koncentrowały się niemal wyłącznie na danych introspekcyjnych, badania współczesne w coraz większym stopniu sięgają do danych obiektywnych. Jako przykład może posłużyć badanie przeprowadzone przez Finkę i Kosslyna (1980), które wskazuje na istotne podobieństwo między spostrzeżeniami a wyobrażeniami. W badaniu tym stwierdzono, że ostrość widzenia zmniejsza się w miarę, jak przechodzimy od centrum „pola wyobrażeniowego" na peryferie. Autorzy prosili badanych, aby wyobrażali sobie dwie kropki blisko siebie albo w centralnej części pola wyobrażeniowego, albo w pobliżu jego peryferii. Badacze sprawdzali, w jakim punkcie tego pola kropki zlewają się ze sobą. Okazało się, że pole, w którego obrębie badani potrafili różnicować kropki, miało kształt zbliżony do pola ostrego widzenia w spostrzeganiu, miało kształt elipsy rozciągniętej w poziomie.
Wspomnijmy również o ograniczeniach w zakresie podobieństwa między spostrzeżeniami a wyobrażeniami. Wiele danych wskazuje na to, że nie istnieje związek między wczesnymi fazami spostrzegania a wyobrażaniem sobie. Przykładem są wyniki badań dotyczących "niskich" faz przetwarzania informacji, czyli takich faz, które obejmują procesy zachodzące na siatkówce oka. Przedmiotem wielu badań były obrazy następcze, pojawiające się zarówno w spostrzeganiu, jak i na poziomie wyobraźni. Obrazy następcze mogą angażować "niskie" fazy spostrzegania, albo też procesy przebiegające na wyższych piętrach OUN. Przykładem obrazów powstających na peryferiach tego układu są obrazy następ barw. Na przykład, kiedy przez dłuższy czas będziemy się wpatrywać w czerwony kwadrat, a potem przeniesiemy wzrok na białą powierzchnię, to przez kilka sekund będziemy mogli dostrzec szarozielony kwadrat, który stopniowo znika. Jedno z najbardziej popularnych wyjaśnień przyjmuje, jest to efekt "zmęczenia" fotoreceptorów odpowiedzialnych za spostrzeganie czerwieni, w efekcie czego relatywną przewagę uzyskują receptory wrażliwe na barwę dopełniającą do czerwieni, czyli na zieleń. Dokładny opis tego zjawiska czytelnik może znaleźć w książce Lindsaya i Normana (1984).
Badania wykazały, że w wyobrażeniach nie pojawiają się następcze obrazy barw analogiczne do wcześniej opisanych. Natomiast obrazy takie, pojawiają się w wyobrażeniach takich właściwości obiektu, które są rejestrowane na wyższych piętrach OUN. Przykładem takich cech może być ruch obiektu czy poziome i pionowe ułożenie linii. Badania dotyczyły złożonych obrazów następczych obiektów, których cechy były analizowane zarówno na niskich, jak i na wysokich piętrach OUN. Przykładem może być tak zwany efekt McCollough. Do wywołania tego efektu używa się jako bodźca złożonej matrycy zbudowanej z barwnych pasków biegnących poziomo i pionowo, a w niektórych częściach zmieniających swój kierunek. W takich wypadkach obrazy następcze powinny pojawiać się tylko w wypadku cech analizowanych na wyższych piętrach OUN. Jednocześnie nie powinny się pojawiać w odniesieniu do tych cech, które analizowane są na piętrach niższych (na przykład nie powinny się pojawiać w odniesieniu do barwy). Badanie występujących się w wyobraźni obrazów następczych odnoszących się do złożonych bodźców ma tę zaletę, że badani nie mogą odwoływać się do swojej wiedzy utajonej. Ktoś może pamiętać, że po oglądaniu zielonego kwadratu przez pewien czas pojawia się w jego miejscu kwadrat czerwony. Przy obrazach złożonych badani nie mogą sięgać do takiej wiedzy, ponieważ w przeszłości zapewne nie widzieli takiego złożonego wzoru, jak ten eksponowany w eksperymencie.
Lindsay i Norman (1984) wyjaśniają obrazy następcze "zmęczeniem" elementarnych procesów percepcyjnych. Po długotrwałym wpatrywaniu się w barwne paski poziome i pionowe powinna następować nie tylko zmiana barwy tych pasków na barwę dopełniającą, lecz także zmiana ich kierunku (poziome winny zmieniać się w pionowe). Elementarne procesy odpowiedzialne, dajmy na to, za spostrzeganie czerwieni i pionowego przebiegu paska ulegają zmęczeniu. Ponieważ inne procesy nie są jeszcze wyczerpane, w świadomości pojawiają się efekty działania czerwony pionowy pasek zastępowany jest przez zielony poziomy (tajemnicze jest to, że efekt McCollough występuje tylko w wypadku złożonych matryc, a nie pojedynczych pasków pojawiających się w izolacji). Finke (1989) dowodzi, że procesy odpowiedzialne za spostrzeganie poziomego lub pionowego przebiegu pasków zachodzą na wyższych piętrach OUN. Kiedy próbowano wywołać efekt McCollough na poziomie wyobraźni, okazało się, że w "wyobrażeniowym" obrazie następczym następowała jedynie zmiana kierunku przebiegu pasków, natomiast ich barwa się nie zmieniała (Finkę i Schmidt, 1978). Wynikałoby stąd, że nie istnieje podobieństwo czy równoważność funkcjonalna między obwodowymi lub niskimi fazami spostrzegania a wyobraźnią, podobieństwo dotyczy późniejszych faz spostrzegania, regulowanych przez wyższe piętra OUN. dowodzi, że procesy odpowiedzialne za spostrzeganie poziomego lub pionowego przebiegu pasków zachodzą na wyższych piętrach OUN .
Tego typu wyniki stawiają badaczy w obliczu ważnego problemu, który stał się przedmiotem długiej i ożywionej dyskusji. Główny problem można sformułować następująco: czy wyobrażenia są tylko obrazami umysłowymi, czy też są one jedną z możliwych form reprezentacji wykorzystywanych przez ludzki umysł (Nęcka, Orzechowski i Szymura,2006).

(Maruszewski, Psychologia poznania, rozdz. 2 „Spostrzeganie” i 7 „Wyobraźnia”)
(Strelau, Psychologia, tom 2, rozdz. 14 i 21)